Dziś chcielibyśmy podzielić się z Wami listem nadesłanym do nas przez prof. Joannę Kukowską. Opowiada on o współpracy, zaufaniu i zapowiada całkiem nowy czas dla samorządu i kółka teatralnego w naszej szkole.
„To musiało się tak skończyć…
Pamiętam pierwsze zajęcia teatralne… Osiem osób, głównie z ówczesnej „1. Art.” i kilku starszych uczniów… Zaplanowane ćwiczenia zwykle nie dochodziły do skutku. Miałam styczność z grupą niezwykle zróżnicowaną pod względem osobowościowym. Innymi słowy, to nie byli uczniowie, którzy znaleźliby się obok siebie na korytarzu szkolnym, gdyby nie „Kółko Teatralne”.
Początkowo grupa niechętnie podchodziła do zajęć stricte teatralnych. Dużo ze sobą rozmawiała, co ostatecznie doprowadziło ją do wzajemnego zaufania. To zaufanie zaś, stało się podstawą do możliwości zaprezentowania i zaakceptowania prawdziwego śmiechu: zarówno z siebie, jak i z innych.
Uczniowie nauczyli się szanować swoje talenty i słabości, a w następnej kolejności, współpracować. W Auli i w fioletowych ramach „303” – znaleźli bezpieczne miejsce, by się wyrazić…
Grupa od zawsze chciała mieć wpływ na kształt realizowanych przedstawień. Przychodziło jej to w sposób naturalny… Nigdy do końca nie wiedziałam, co zaprezentują podczas oficjalnego występu. Podczas tych inicjatyw dołączali do nas uczniowie z innych klas, więc nazwaliśmy ich „Przyjaciółmi”. I tak już zostało…
„W Dzień Nauczyciela” minął rok od pierwszego występu „Kółka Teatralnego i Przyjaciół”. W tym czasie sporo się zmieniło, okazało się bowiem, że aktorzy noszą progres w wizytówkach.
Wiedziałam, że w tym roku nie będę już prowadzić zajęć teatralnych, więc zgłosiłam się do konkursu na opiekuna Samorządu Uczniowskiego, by wciąż mieć wpływ na kształtowanie się wydarzeń teatralno-muzycznych. Ponadto; Samorząd stworzyli uczniowie z „Kółka Teatralnego”, a ich „Przyjaciele” stali się nowymi kompanami nowej formacji. Brakowało tylko osoby, która mogłaby poprowadzić zajęcia teatralne….
Pomyślałam, że Dyrekcja chyba „czyta mi w myślach”, kiedy prof. Przemysław Kania zadzwonił, by przekazać radosną nowinę: „Będę prowadzić Kółko Teatralne!” – wykrzyknął uradowany.
Wcześniej prof. Kania pracował już ze „starym Kółkiem” podczas realizacji apelu z okazji „Dnia Nauczyciela”, w którym sam wystąpił. Wyszedł poza swoją strefę komfortu, by zaśpiewać piosenkę do profesora, granego przez ucznia…
Nie mam wątpliwości, że prowadzący zajęcia, który potrafi przełamać własne bariery, będzie uczył i doskonalił taką umiejętność w młodych ludziach. Profesor wprawny też jest w warsztacie pisarskim, stąd tworzenie własnych scenariuszy – dalej w modzie!
Wraz z nowym opiekunem „Kółka Teatralnego” dołączyło do niego wiele nowych twarzy. Ponoć w klasach pierwszych jest wiele uzdolnionych osób. Ostatnio jeden uczeń powiedział mi nawet, że gra na perkusji…
Czujecie? Pachnie inspiracją….
23 października zebraliśmy się wszyscy – Kółko Teatralne”, Samorząd Uczniowski, ich opiekunowie oraz Przyjaciele – w „303”, by symbolicznie przypieczętować ścisłą współpracę…
Jeśli Ci sami ludzie tworzą w różnych przestrzeniach, to powinni razem działać! Zwłaszcza, gdy ich opiekunowie mogą nie tylko współmyśleć, ale i „zaśpiewać w duecie”
J.K.”